Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Teoria  >  Pojęcia fotograficzne  >  Głębia ostrości w praktyce i w teorii


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Pierwsze cyfrowe zdjęcie powstało ponad 30 lat temu?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

Głębia ostrości w praktyce i w teorii
Autor: Marcin Pawlak
Odpowiednie operowanie ostrością i nieostrością poszczególnych planów pozwala skierować uwagę widza na określone elementy zarejestrowanego na zdjęciu obrazu. Świadome wykorzystanie parametrów wpływających na głębię ostrości jest kluczem do uzyskania wyrazistych fotografii.

« poprzednia strona 1|2|3|4 następna strona »

Głębia ostrości to jedno z tych pojęć związanych z techniczną stroną fotografii, z którymi każdy fotografujący ma do czynienia, czy tego chce czy nie chce, świadomie lub nie. Jeśli jednak korzystamy z tego narzędzia z rozmysłem, możemy powiedzieć: „zrobiłem dobre zdjęcie”, a nie: „fajne zdjęcie mi wyszło”. No dobrze, ale czym właściwie jest głębia ostrości?
 
Aparat fotograficzny jest w stanie idealnie ostro zarejestrować jedynie obiekty znajdujące się w ściśle określonej odległości (szczególnym przypadkiem będzie dla nas „nieskończoność”) od płaszczyzny matrycy lub filmu. Oznacza to, że teoretycznie na zdjęciu ostra może być jedynie płaszczyzna równoległa do płaszczyzny filmu lub matrycy. A zatem możemy wykonać ostre zdjęcie gazety, ale bardziej przestrzennego obiektu, np. jabłka, już nie. Nietrudno zauważyć, że stwierdzenia powyższe stoją w rażącej sprzeczności z codzienną praktyką – każdy wykonał lub widział zdjęcie na którym ostre jest wszystko, od pierwszego planu po horyzont. Równie często spotykamy zdjęcia, na których ostre są przedmioty znajdujące się w pewnym zakresie odległości od aparatu, niekiedy zaś wszystko jest niemal jak w teorii – ostro przedstawiona jest jedynie wąska płaszczyzna prostopadła do osi przechodzącej przez obiektyw aparatu. Skąd się bierze to zjawisko??

Na tym zdjęciu wykonanym przy ogniskowej 60 mm i przysłonie f/2.8 wyraźnie widać, że ostro przedstawione są jedynie rośliny znajdujące się w pewnym zakresie odległości od aparatu.

Fizjologia ostrości
Odpowiada za to fizjologiczna niedoskonałość (a może zaleta?) ludzkiego oka, powodująca że nasze postrzeganie zakłada pewien „margines nieostrości”, co sprawia że obraz z czysto fizycznego punktu widzenia nieostry my postrzegamy jako ostry. Owa fizjologiczna granica pomiędzy obrazem „ostrym” a „nieostrym” jest płynna, zależy od warunków obserwacji (stąd o zmierzchu trudniej nam rozróżniać szczegóły) i indywidualnych predyspozycji oglądającego. Z tego powodu również na zdjęciach nie sposób kategorycznie wyznaczyć owego przejścia między strefą „ostrą” a „nieostrą”, jednak jej zasięg przy pewnych założeniach możemy określić z dużym przybliżeniem. To właśnie ową strefę ostrego widzenia nazywamy głębią ostrości.
 
[Dlaczego jednak podobnego zjawiska nie zauważamy w naocznych obserwacjach? Po prostu ludzki wzrok ma tę cechę, że zawsze „ustawia ostrość” na obiekt znajdujący się w centrum naszej uwagi. Jest to działanie mimowolne, dlatego na co dzień nie zwracamy na nie uwagi. Możemy je jednak zaobserwować, próbując jednocześnie patrzyć np. na kwiat stojący na okiennym parapecie oraz znajdujące się z nim w jednej osi, daleko za oknem drzewo. Przekonamy się, że nie sposób jednocześnie widzieć obu tych obiektów ostro – zawsze obraz bądź drzewa, bądź kwiatu będzie rozmazany.

Fizjologiczne właściwości ludzkiego wzroku powodują, że jako ostre postrzegamy również obiekty znajdujące się w pewnej odległości od przedmiotu, na który nastawiona została ostrość.

Jak te medyczno-teoretyczne rozważania przekładają się na praktykę fotograficzną (wszak ona jest dla nas najważniejsza)? Otóż, gdy nastawimy ostrość na pewną odległość, strefa ostrego (dla nas) obrazu zawsze rozciągać będzie się na pewną odległość „w przód” i „do tyłu” względem aparatu. Najważniejsze jednak, że owa strefa (czyli głębia ostrości) nie jest niezmienna, a możemy ją w dużym zakresie kontrolować. Ta cecha głębi ostrości ma dla fotografii fundamentalne znaczenie. Jeśli chcemy bowiem sprawić, by twarz modela wydawała się być „wyciętą” z tła, musimy spowodować, by głębia ostrości obejmowała tylko jego głowę (lub jedynie twarz), a więc była niewielka. Z kolei zdjęcia krajobrazów czy architektury wymagać będą, by ostre były zarówno obiekty na pierwszym planie, jak i te bardziej odległe – potrzebna będzie zatem duża głębia ostrości.

W fotografii portretowej często wykorzystuje się niewielką głębię ostrości, by wyizolować temat zdjęcia z tła. Ostrość najczęściej nastawia się wówczas na oczy.

Kontrola zakresu ostrości
Głębia ostrości zależy od kilku czynników:
Te trzy parametry wystarczą, by określić ostrość obrazu rzutowanego przez obiektyw. W zależności od rozmiaru matrycy czy filmu obraz ten powiększamy w różnym stopniu, co wpływa na obserwowaną przez nas głębię ostrości. Dlatego też dokładne jej wyznaczenie wymaga pewnych obliczeń, w których uwzględnić należy rozmiar matrycy aparatu, ale w warunkach polowych jest to raczej niewykonalne. Na szczęście rozmiar matrycy jest dla nas praktycznie niezmienny, pod warunkiem, że fotografujemy jednym aparatem. Drobne różnice pomiędzy rozmiarami matryc w lustrzankach cyfrowych (poza systemem 4/3) również można pominąć. Problem w ocenie głębi ostrości może pojawić się, gdy fotografujemy lustrzanką i kompaktem na zmianę.
 
W najlepszej sytuacji są posiadacze cyfrowych bądź analogowych lustrzanek. Większość z nich ma funkcję podglądu głębi ostrości. Powoduje ona przymknięcie przysłony do wartości roboczej, dzięki czemu na matówce aparatu możemy obserwować obraz, jaki rzeczywiście zostanie zarejestrowany na zdjęciu. Niestety, producenci wykorzystują tę przydatną funkcję do marketingowego podziału korpusów na amatorskie oraz zaawansowane i najtańsze modele są jej często pozbawione. Realizowany w ten sposób podgląd głębi ostrości ma też swoje wady – ponieważ wymaga on przymknięcia przysłony, obraz obserwowany na matówce ciemnieje.

Większość lustrzanek dysponuje funkcją podglądu głębi ostrości – uruchamia się ją dodatkowym przyciskiem umieszczonym w pobliżu obiektywu aparatu.

Inną możliwością oceny głębi ostrości jest jej oszacowanie za pomocą skali naniesionej na obiektyw – pozwala ona szybko określić, jaka będzie głębia ostrości przy wybranej przysłonie. Niestety, również w tym wypadku najtańsze obiektywy są zwykle pozbawione tego udogodnienia. Należy przy tym pamiętać, że obiektywy pełnoklatkowe mają naniesioną skalę głębi ostrości dla klatki 36 x 24 mm. Dla amatorskich lustrzanek cyfrowych z przetwornikami APS jej zakres będzie mniejszy (ze względu na konieczność większego powiększenia obrazu, by uzyskać odbitkę) niż wskazywany przez ową skalę.

Wygrawerowana na obudowie obiektywu skala pozwala szybko ocenić, jaka będzie głębia ostrości w zależności od odległości fotografowania i ustawionej przysłony.

Tych wszystkich udogodnień pozbawieni są użytkownicy cyfrowych kompaktów, którzy skazani są na oglądanie na wyświetlaczu obrazu rejestrowanego przy otwartej przysłonie. W najmniejszych kompaktach z miniaturową matrycą i dwupołożeniową przysłoną i tak byłyby one mało przydatne ze względu na niewielką możliwość zmiany głębi ostrości. Jednak bardziej zaawansowane modele z większymi matrycami i przysłonami o dość dużym zakresie wartości pozwalają już ją w pewnym zakresie regulować. Dlatego też producenci prezentują różne rozwiązania pozwalające oszacować głębię ostrości – np. Panasonic w modelu FZ7 wprowadził wyświetlaną na LCD skalę, na której zaznaczony jest jej rozkład względem odległości, na którą ustawiona jest ostrość przy aktualnej ogniskowej i przysłonie.
« poprzednia strona 1|2|3|4 następna strona »
Powrót do listy artykułów
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 1.557s.